Jakieś półtora roku temu na ulicy Narutowicza remontowano kanalizację. W wyniku prowadzonych robót zniszczeniu uległa nawierzchnia tego traktu. W związku z tym zarządcą drogi, czyli Urząd Miasta zwrócił się do firmy, która realizowała zadanie, aby w ramach gwarancji odtworzyła nawierzchnię do poprzedniego stanu. Firma coś tam naprawiła. Tylko, że niewiele to dało.
Przynajmniej tak twierdzą użytkownicy tej drogi i mieszkańcy osiedla Kościuszki. Ich skargi na ostatniej sesji Rady Miasta przedstawił radny PiS, Jakub Blicharczyk (na zdjęciu). – Podczas prac gwarancyjnych nałożono miejscami niezbyt równą nawierzchnię, co powoduje, że występują tam wyrwy, które są bardzo niebezpieczne – alarmował. – Jeśli nic się nie zmieni, może tam dojść do nieszczęścia.
Monika Skowrońska Ziomek, naczelnik Wydziału Dróg, Transportu i Energetyki w Urzędzie Miasta, przyznała, że na ulicy Narutowicza jest problem: – Rzeczywiście widać tam ubytki. Dlatego też na pewno wiosną ponownie zwrócimy się do firmy, by naprawiła tę nawierzchnię – obiecała.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis