Cztery lata temu odszedł ks. Franciszek Hanek – kapłan, bohater i budowniczy świątyń

W niedzielę, 7 grudnia 2021 roku, o godz. 18:40 odszedł ks. kanonik Franciszek Hanek – kapłan pochodzący z Mielca, duszpasterz archidiecezji wrocławskiej, żołnierz Armii Krajowej i budowniczy kościołów. Miał sto lat.

Życie zmarłego kapłana było świadectwem niezłomności, wiary i służby. To historia człowieka, który przeżył wojnę, pomagał odbudowywać kraj i do końca życia pełnił posługę kapłańską.

Żołnierz AK i oddziału „Jędrusie”

Franciszek Hanek urodził się 23 lipca 1921 roku w rodzinie Stanisława i Julii z domu Krużel. Miał liczne rodzeństwo, a jego brat Leon został profesorem Akademii Muzycznej we Wrocławiu.

W 1939 roku pracował w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego Mielec, które podczas wojny przejęli Niemcy. To tam rozpoczęła się jego działalność konspiracyjna.

Wykradał plany niemieckich bombowców Heinkel i przekazywał je Armii Krajowej jako łącznik. Należał także do oddziału partyzanckiego „Jędrusie”, gdzie był instruktorem broni.

Droga do kapłaństwa

Po wojnie ukończył mieleckie Gimnazjum i Liceum im. Konarskiego. Studiował psychologię i filozofię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Następnie studiował teologię na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.

Święcenia kapłańskie przyjął 3 czerwca 1951 roku we Wrocławiu w kościele Świętego Krzyża.
Na obrazku prymicyjnym umieścił słowa: „Uwielbiaj duszo moja Pana”.

Odbudował 13 kościołów

Posługiwał najpierw w Bolesławcu i na wrocławskim Psim Polu. Następnie pełnił funkcję proboszcza kolejno w Szewcach, Łosiowie i przez 25 lat w Kostomłotach.

To właśnie tam zasłynął jako kapłan odbudowujący świątynie z wojennych ruin. Efekt jego pracy to 13 odrestaurowanych kościołów i jedna kaplica, które do dziś służą wiernym.

Powrót do Mielca

W 1996 roku przeszedł na emeryturę i powrócił do rodzinnej parafii św. Mateusza w Mielcu. Przez następne ćwierć wieku był zawsze obecny w konfesjonale, przy ołtarzu, wśród ludzi.

Znany z pogody ducha i wielkiej życzliwości, stał się dla parafian kimś więcej niż kapłanem. Był duchowym przewodnikiem i przyjacielem.

W 2021 roku otrzymał Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski za działalność patriotyczną, duszpasterską i wsparcie polskiego podziemia.

W jednym z wywiadów mówił:

„Zawsze się zgadzałem z tym, co Pan Bóg chciał. Jeśli Pan Bóg będzie chciał mnie zabrać, to mnie zabierze”.

Wspomnienia parafian

Pod informacją o śmierci ks. Hanka pojawiły się wzruszające komentarze:

• Roma: „Ksiądz Franciszek Hanek to Historia i Duma Mielca. Wspaniały Kapłan. Niech Aniołowie zawiodą Go do Raju”.
• Wioletta: „Odszedłeś w wigilię pięknego święta Maryjnego. Niech Maryja otuli Cię swoim płaszczem i zaprowadzi do Boga”.
• Anna: „Po ludzku przykro, bo odszedł cudowny, zawsze pogodny, radosny i dobry człowiek”.
• Renata: „Jedna spowiedź u Niego – niby nie słyszał, a powiedział jedno zdanie, po którym śmiałam się i płakałam. Doświadczyłam w tej spowiedzi niesamowitości Boga”.

To głosy, które najlepiej pokazują, jak głęboko zapisał się w pamięci ludzi.

Odszedł kapłan wyjątkowy: człowiek wiary, odwagi, pokory i wytrwałości. Jego życie obejmowało walkę w podziemiu, odbudowę powojennego Kościoła oraz cichą, codzienną służbę w Mielcu.

Świątynie, które odbudował, i ludzie, których poruszył, pozostają jego żywym dziedzictwem.