Mieleckie koło Związku Żołnierzy Wojska Polskiego wystosowało do redakcji Super Nowości stanowisko w sprawie kontrowersyjnego wystąpienia ppłk. Rezerwy Bronisława Kowalczuka.
Przypomnijmy, że niedawnym spotkaniu z posłem Stefanem Niesiołowskim, który w Mielcu organizował tzw. Komitet Obrony Demokracji, powiedział on n.in.: – „Mówi się, że Żołnierzy Wyklętych zamordowano. Nieprawda! Wykonano na nich wyroki w oparciu o ówczesne prawo i sądy. Nikt im gardła nie podciął, ani bagnetu w plecy nie wbił. Jako oficer jestem zbulwersowany tą sprawą”. Więcej o tej sprawie TUTAJ.
W piśmie podpisany przez zarząd koła ZŻWP w Mielcu czytamy, że ppłk. Kowalczuk nie jest prezesem Koła Oficerów Rezerwy w Mielcu. – „Nie ma takiego koła w Mielcu – wyjaśniają oficerowie. – Organizacją zrzeszającą byłych żołnierzy Wojska Polskiego jest Związek Żołnierzy Wojska Polskiego. Jest to organizacja o zasięgu krajowym posiadająca zarządy wojewódzkie, zarządy rejonowe i koła rejonowe.
Pan Kowalczuk nie jest członkiem naszego koła. W październiku 2016 roku po swoim wystąpieniu został poddany krytyce przez uczestników zebrania, w wyniku której złożył rezygnację z członkostwa w naszym związku. Z dniem 1 stycznia 2017r został wykreślony z listy członków koła.
Jednocześnie stwierdzamy, że jako byli żołnierze WP wyrażamy pełną dezaprobatę do wystąpienia byłego żołnierza, które było skandaliczne. Nie możemy jednak ponosić odpowiedzialności za jego indywidualną wypowiedź i głoszone poglądy. Możemy tylko ubolewać nad stanem jego świadomości umysłowej, który jest zapewne spowodowany postępującym wiekiem.”
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis