Dziś (27.05) mija 30 lat od pierwszych wolnych wyborów do rad gmin, które doprowadziły do odrodzenia w naszym kraju samorządu terytorialnego. Lokalna demokracja, jak wiadomo, ma swoje wady i zalety. Ale podobno lepszego ustroju nie wymyślono.
Pierwsze wolne wybory do samorządu Mielca odbyły się 27 maja 1990 r. Priorytetem nowych władz na czele z prezydentem Władysławem Bieńkiem i przewodniczącym Rady Miasta, Andrzejem Osnowskim, było zbudowanie struktur komunalnych i pokonanie ogromnego bezrobocia.
Kolejne lata to zwolnienie z podatków od nieruchomości obszaru przemysłowego Mielca, co było jednym z filarów utworzenia Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Równolegle do tworzenia warunków dla powstawania nowych miejsc pracy zmieniała się infrastruktura miejska.
Z jednej strony samorząd (przynajmniej teoretycznie) oddał głos obywatelom, dając im możliwość decydowania i współtworzenia najbliższego otoczenia. W praktyce, niestety, okazał się on narzędziem tworzenia i umacniania się różnych sitw czy układów, które są u władzy do chwili obecnej.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis