
Koronawirus nie odpuszcza, wręcz przeciwnie. Sanepid powiadomił dziś o rekordowym wzroście zakażeń w powiecie mieleckim. Do tej pory Covid-19 dotknął 450 mieszkańców, a kwarantanną objęto 937 mieszkańców. – Niestety muszę przyznać, że nie wygląda to wesoło – przyznaje Grzegorz Burek, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
– Od marca do sierpnia w powiecie mieleckim było mniej zachorowań niż przez ostatnie dwa tygodnie. Dlaczego tak się dzieje? Myślę, ze to jest nasza nieodpowiedzialność. Nie mówię tego, żeby kogokolwiek straszyć, tylko po to, żeby wszystkim uświadomić, że jeżeli sami nie zadbamy o najbliższych i o siebie, to na nic się zda praca służby zdrowia – apelował na ostatniej sesji Rady Miasta Grzegorz Burek.
Co z maseczkami?
– Jako Sanepid pracujemy codziennie 24 godziny na dobę, nie mieliśmy świąt, nie mamy wolnej soboty i niedzieli, nie mamy nawet wakacji. Mamy tego serdecznie dość, i nawet tych dużych pieniędzy nie chcemy, które rzekomo są nam przekazywane. My po prostu chcemy normalnie żyć – nie krył emocji.
Powiat mielecki jest objęty “strefą czerwoną”. Oznacza to między innymi obowiązek zasłaniania ust i nosa w miejscach publicznych. Zdecydowanie namawia do tego szef powiatowego Sanepidu.
– Powinniśmy nie tylko chodzić w maseczce, ale także dbać o nią. Jeżeli jest jednorazowa, to po ściągnięciu ją wyrzucamy. Natomiast jeśli jest wielorazowego użytku, to pierzemy ją i prasujemy – radził Grzegorz Burek. – Pewnie są tacy, którzy twierdzą, że obowiązujące obostrzenia są niezgodne z konstytucją. Dobrze. Ale jeżeli już nie dbamy o siebie, to zadbajmy o innych, o swoich najbliższych.
Masz kasę na te maseczki A naród to za co ma je kupowowac?
No kasę na papier toaletowy też niech rząd da, bo jak nie to … 😜