Nie żyje 87-letnia mieszkanka gminy Padew Narodowa. Wszystko wskazuje na to, że kobieta zatruła się czadem. Jej mąż walczy o życie w szpitalu.
87-letnia mieszkanka Wojkowa mieszkała wraz z mężem w domu ogrzewanym piecami kaflowymi. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że przyczyną śmierci kobiety było zatrucie czadem.
89-letni mąż kobiety, nieprzytomny, w stanie ciężkiego zatrucia tlenkiem węgla został przewieziony do mieleckiego szpitala. O tragedii mielecka policja dowiedziała się wczoraj (09.01) około godz. 9.30.
Mundurowi powiadomili prokuratora, który przybył na miejsce. Podczas czynności ustalono, że w czasie, gdy małżeństwo spało, z pieca kaflowego znajdującego się w tym pomieszczeniu, wydobywał się czad. I to on najprawdopodobniej był przyczyną zatrucia.
Ciało zmarłej mieszkanki gminy Padew Narodowa trafiło do badań sekcyjnych. W sprawie trwają czynności, które wyjaśnią okoliczności tragedii.
Policja apeluje do mieszkańców o czujność.
– Sprawdzajmy wentylację. Korzystajmy z urządzeń ostrzegających o stężeniu tlenku węgla, zwanego czadem. Jest to bezbarwny i bezwonny gaz, który ma bardzo silne własności toksyczne. Wdychanie nawet niewielkiej ilości tlenku węgla może spowodować zatrucie, silny ból głowy, wymioty, a nawet zgon – przekazują mundurowi.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis