
W piątek (12.04) o godzinie 15 na placu przy ulicy Wojska Polskiego w Mielcu, obok zakładu Kronospan rozpoczyna się trzydniowa blokada. Nieprzerwanie przez trzy dni i dwie noce mielczanie będą protestować przeciwko firmie którą obwiniają za trucie powietrza.
Akcja potrwa do godziny 20 w niedzielę (14.04). To już trzeci taki protest w Mielcu. Poprzednie dwa w ubiegłym roku zgromadziły wielotysięczne tłumy. Tegoroczna blokada Kronospanu odbywać się będzie pod hasłami: „Dość trucia! Stop gigantycznym emisjom! Nie chcemy was w naszym mieście!”.
Piotr Tabor: Walczymy
– Nie chcemy, żeby akcja ta była protestem, marszem, pikietą. Wspólnie z grupą społeczną postanowiliśmy tym razem zorganizować coś innego. Blokadę – mówił na antenie Radia Leliwa Piotr Tabor, jeden z liderów przedsięwzięcia. – Dlaczego trzy dni? To nawiązuje do sytuacji w jednej z miejscowości w Rumunii, która walczy z tym samym problemem co my. Oni tam mają taki sam zakład i w związku z tym te same uciążliwości. Ludzie protestowali tam przez miesiąc w każdą niedzielę tygodnia.
– Chcemy do tego nawiązać i pokazać, że jesteśmy w stanie protestować przez trzy dni w trybie ciągłym: czyli trzy dni i dwie noce – zaznacza Piotr Tabor. – Poprzez to chcemy pokazać, że jesteśmy wytrwali. Że jest w nas determinacja, by dalej walczyć o lepszą jakość powietrza w naszym mieście. Poprzez trzy dni protestu chcemy umożliwić mieszkańcom dołączenia się do nas o dowolnej porze.
Kronospan zmienia się?
Czego domagać się będą protestujący? – Chcemy ograniczyć ogromnych limitów emisji zanieczyszczeń – wylicza przedstawiciel protestujących. – Walczymy o narzucenie firmie pomiaru ciągłego na wszystkie źródła emisji – nie tylko na dwóch. Żądamy też, żeby w zakładzie nastąpił proces pełnej hermetyzacji. Bo mimo, że firma mówi o ekologii, to w Mielcu dalej śmierdzi i wydaje się, że nic się tutaj nie zmienia.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis