Deficyt miejsc parkingowych to jedna z największych bolączek Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Mielcu. Znalezienie tam wolnego miejsca na samochód nierzadko graniczy z cudem. Jedyne ogólnodostępne parkingi znajdują się przy Inkubatorze Przedsiębiorczości w rejonie ul. Wojska Polskiego i obok firmy Kirchhoff.
– Mam wrażenie, że sytuacja nas przerasta – alarmuje radny miejski, Mieczysław Wdowiarz. – Obecna liczba miejsc parkingowych była może usprawiedliwiona przed laty, kiedy strefa nie była tak wypełniona tak jak dzisiaj, i kiedy miasto nie miało tam swoich ulic, dzisiaj one są. Dlatego nic nie zwalnia nas od tego, żeby wygospodarować parkingi na kilka tysięcy miejsc. Być może partnerem w tym będzie Agencja Rozwoju Przemysłu, która zarządza strefą. Niemniej jednak inicjatywa musi należeć do władz miasta.
Wiceprezydent Tadeusz Siemek przyznaje, że jest problem z parkowaniem na SSE, i to od lat. – Rzeczywiście przyszedł czas, żeby się tym zająć – stwierdza. – Z tym, że trzeba też pamiętać, że każda firma, która rozpoczyna działalność na strefie, ma obowiązek budować parkingi. Jedno z przedsiębiorstw, które obecnie się rozbudowuje i w związku z tym planuje zatrudnić kilkaset osób, jest w tej chwili na etapie opracowania koncepcji dość znacznego powiększenia swego parkingu, który ma stać się też ogólnodostępnym.
za zieloną budką jest ogromny plac wsam raz na parking
za zieloną budką
W takiej sytuacji mozna by sie pokusic o parking pietrowy, przeszkoda standardowo pewnie bylyby koszty, ale dla chcacego nie ma nic trudnego
Rozwiązaniem byłoby zorganizowanie transportu zbiorowego. Wtedy i parkingów tyle nie potrzeba, a i te masakryczne korki skończyłyby się. Dwa problemy załatwione za jednym zamachem. Aż dziw, ze jeszcze nikt na to nie wpadł! No chyba, że tak niedomyślni ludzie zarządzają miastem i strefą.