Prawdopodobnie wychłodzenie było przyczyną śmierci 66-letniego mieszkańca Mielca. Zwłoki mężczyzny dziś (08.01) przed południem znalazła jego sąsiadka. 66-latek zamarzł na podwórku, w pobliżu swojego domu. Wstępnie wykluczono, aby do śmierci mężczyzny ktoś się przyczynił. Lekarz jako prawdopodobną przyczynę zgonu wskazał wychłodzenie.
Mężczyzna mieszkał samotnie, nie wykluczone, że mógł być pod wpływem alkoholu. Decyzją prokuratora ciało mężczyzny zabezpieczono do badań sekcyjnych.
To druga ofiara niskich temperatur w powiecie mieleckim i siódma na Podkarpaciu. Przypomnijmy, że niecały miesiąc (18.12) temu w Rudzie, w gminie Radomyśl Wielki, znaleziono ciało 48-letniego mężczyzny, który zmarł z wychłodzenia. Więcej o tym TUTAJ.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis