Policjanci zatrzymali dwóch młodych mężczyzn, którzy, wracając z imprezy, okradali samochody na mieleckiej starówce. Grozi im za to więzienie.
Miesiąc temu policję zawiadomiła użytkowniczka pojazdu marki citroen o zniknięciu z jej samochodu drobnych przedmiotów. Kobiecie zginęły okulary przeciwsłoneczne, żarówki oraz bezpieczniki.
Jak się okazało, w tym samym czasie i także na starówce doszło do drugiej kradzieży z peugeota.
W toku postępowanie policjantom udało się ustalić tożsamość sprawców. To 17 i 18-letni mieszkańcy Mielca. Obaj wracając z imprezy, łapali za klamki pojazdów, sprawdzając, czy są zamknięte.
Citroen i peugeot były otwarte. Mało tego, w środku znajdowały się kluczyki, przy pomocy których nastolatkowie próbowali odpalić samochody, aby przemieścić się nimi w inne miejsce.
Zebrany materiał dowodowy pozwolił przedstawić obu mężczyznom zarzut kradzieży oraz usiłowania krótkotrwałego użycia pojazdów. 17-latek przyznał się również do kilku innych kradzieży popełnionych w podobny sposób kilka miesięcy wcześniej.
Wtedy właściciele samochodów zgłosili na policję kradzież, między innymi nawigacji samochodowej. W sprawie policja prowadzi dalsze czynności. Za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis