Osiedle Kazimierza Wielkiego ze względu na swą zabudowę i specyficzne położenie postrzegane jest w Mielcu jako „czołowy producent” tzw. niskiej emisji. Czy słusznie?
Chodzi o zanieczyszczenia powietrze, które pochodzą z gospodarstw domowych. Skąd to się bierze? Z przestarzałych pieców, w których dodatkowo pali się kiepskiej jakości węglem, a bywa i tak, że śmieciami. Na toksyczne domy skarżą się m.in. mieszkańcy sąsiedniego osiedla Smoczka.
– Zgadzam się, że nie jest z tym dobrze, ale w porównaniu np. do lat 90 nastąpiła znaczna poprawa. Chcemy ten proces wspierać – zapewnia Tomasz Bednarczyk, przewodniczący Rady Osiedla Kazimierza Wielkiego. – Będziemy naciskać na władze miasta, aby zintensyfikowały swoje działania w kierunku dofinansowania wymiany pieców i termomodernizacji budynków, bo oba te działania muszą iść w parze.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis