Podczas niedawnych uroczystości stulecia powołania Policji Państwowej Adriana Miłoś, wiceprezydent miasta, wręczyła mieleckim funkcjonariuszom grawerton z miniaturką radiowozu… Milicji Obywatelskiej. Podarek ten wzbudził niemałe kontrowersje.
Dokładnie 24 lipca 1919 r. w Polsce powołano Państwową Policję. Sto lat później funkcjonariusze z Mielca uczcili ten jubileusz. Na tą uroczystość przybyli samorządowcy. Nie zabrakło podarków dla mundurowych. Jednym z nich był grawerton z miniaturką radiowozu… Milicji Obywatelskiej.
Wręczyła go wiceprezydent Adriana Miłoś. Zdarzenie to wywołało burzę na ostatniej sesji Rady Miasta. – Czy takie postępowanie nie stoi w sprzeczności z konstytucyjnym zakazem gloryfikowania symboli komunistycznych? – grzmiał radny PiS, Krzysztof Szostak (na zdjęciu). – MO zasłużyła się niechlubnie w naszej historii. Była to najbardziej znienawidzona formacja w okresie PRL. Jak można wręczać takie gadżety policji, która zapisała naprawdę piękną kartę w okresie międzywojennym i w czasach okupacji.
– Jeżeli takie zdarzenie miejsce, to było to wielkim nietaktem z naszej strony. Wobec osób, które przygotowały taki gadżet, wyciągniemy konsekwencje – obiecał prezydent Jacek Wiśniewski.
Wydział promocji miasta do zwolnienia
To już kolejna stopa tych ludzi.
Mariusz wyluzuj wyjmmij kołka
szostak nie był pierwszy,to mieszkańcy Mielca potępilina łamach Hej tą sytuację i haniebne zachowanie przedstawicieli magistratu