Wraz z nastaniem sezonu grzewczego w Mielcu nadszedł czas tak zwanej niskiej emisji, czyli zanieczyszczeń pochodzących z budynków mieszkalnych. Swoje robią też wyziewy z kominów zakładów przemysłowych, których nad Wisłoką nie brakuje. Aby chronić zdrowie dzieci, miasto zamierza wyposażyć żłobki w oczyszczacze powietrza, a szkoły w specjalne czujniki.
Oczyszczacze powietrza mają chronić żłobka, przedszkola i szkoły. – Zaczniemy do tych pierwszych – mówi prezydent Jacek Wiśniewski. – Chodzi o to, żeby powietrze w tych budynkach było lepsze.
Innym proekologicznym działaniem mieleckiego magistratu, o którym mówi nam włodarz miasta, jest realizacja programu edukacyjnego „Nask”. Jest on skierowany do uczniów szkół podstawowych.
– To nie tylko edukacja, ale również codzienna kontrola powietrza. Bowiem dzięki programowi przy wejściu do szkół pojawią się specjalne czujniki. – Dzięki nim każde dziecko będzie wiedziało, czy powietrze jest czyste czy nie – zaznacza prezydent Wiśniewski. – Prowadzimy też dużo rozmów z rodzicami i nauczycielami. Staramy się pracować od podstaw, żebyśmy mieli świadomy wpływ na nasze środowisko.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis