Maks Jachym, 7-letni mieszkaniec Żarówki przegrał kilkuletnią wojnę z rakiem, z którym walczył od kilku lat. Chłopiec cierpiał na neuroblastomę – złośliwy nowotwór układu nerwowego.
Wydawało się, że tę batalię wygra. Niestety… Pożegnanie Maksa odbędzie się we wtorek (6.02) o godz. 14 w Żarówce. Godzinę wcześniej zaplanowano wyjazd z kaplicy w Zdziarcu. Rodzice chłopca, choć pogrążeni w ogromnym smutku i żałobie, napisali wzruszający list. Oto jego fragmenty:
„Do wszystkich którzy zechcą z nami uczestniczyć w tej ceremonii zwracamy się z uprzejmą prośbą. Maksiu jest Aniołkiem. Jego twarz pozostaje blaskiem rozświetlona i wierzymy, że jest teraz szczęśliwy. W związku z tym prosimy Was, nie przywdziewajcie się na Jego pogrzeb w czerń.
Maksiu miał wielkie serce. Niedawno powiedział, że chciałby mieć ogromny wór prezentów aby móc nimi obdarować inne dzieci. Jeśli zechcielibyście pomóc nam spełnić jego marzenie, uprzejmie prosimy, aby zamiast naręcza kwiatów przynieść drobiazg/zabawkę, który w Waszym i Maksia imieniu przekażemy choć części podopiecznym placówek, w których Maksiu przebywał. Będziemy Wam ogromnie wdzięczni. Uprzejmie prosimy o nie składanie kondolencji po uroczystości”.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis