Tragedią zakończył się pobyt starszego małżeństwa z Kielc w gminie Borowa. Ciało mężczyzny znaleziono kilka dni temu nad brzegiem Wisły w Glinach Wielkich. 70-latek prawdopodobnie popełnił samobójstwo strzelając sobie z broni palnej w usta. Wczoraj we wsi Surowa natrafiono na zwłoki jego żony. Ona także miała ranę postrzałową głowy…
O zniknięciu małżeństwa mielecką policję powiadomiła właścicielka gospodarstwa agroturystycznego w Górkach, w którym oboje wypoczywali. W akcję poszukiwawczą zaangażowało się wiele osób: policjanci, strażacy, druhowie ochotnicy, operator drona, nurkowie z sonarem oraz policyjny śmigłowiec.
Czy to było samobójstwo?
W sobotę (03.10) na brzegu Wisły we wsi Gliny Wielkie odnaleziono ciało 70-latka. Miał ranę postrzałową głowy. Obok jego ciała leżał pistolet. Wyglądało tak, jakby mężczyzna strzelił sobie w usta.
We wtorek (07.10) około godziny 17:30 także na brzegu Wisły w okolicy wsi Surowa, znaleziono ciało zaginionej kobiety. Zwłoki zaginionej 70-latki zauważyli dwaj młodzi mężczyźni, którzy łowili tam ryby. Ciało znajdowało się przy brzegu, kilka kilometrów od miejsca, w którym kilka dni wcześniej znaleziono zwłoki jej męża.Na miejscu pracowała policyjna ekipa dochodzeniowo-śledcza.
Jak dowiedzieliśmy się w Prokuraturze Rejonowej w Mielcu, denatka miała ranę postrzałową głowy. W czwartek i piątek ma się odbyć sekcja zwłok kobiety, w tym komputerowa tomografia jej głowy.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis