W trudnym czasie pandemii koronawirusa sztandarowa mielecka firma, Polskie Zakłady Lotnicze wsparły miejscowy Szpital Specjalistyczny i przekazały mu: prawie 1400 maseczek, przyłbice ochronne oraz sto litrów płynu do dezynfekcji. I to tylko część udzielonej pomocy.
Pracownicy PZL drukują w technice 3D przyłbice ochronne, które będą służyć na szpitalnych oddziałach. Zaproponowali też specjalne osłony z pleksi, które wykorzystane będą podczas zabiegów.
Amerykańska pomoc
Mało tego, korporacja Lockheed Martin, właściciel mieleckich zakładów, przekazała lecznicy 50 tys. dolarów na zakup samochodu transportu sanitarnego, środków ochrony osobistej i pralko-suszarki.
Kilka dni temu Marian Kokoszka, przewodniczący NSZZ Solidarność PZL Mielec, poinformował o przekazaniu lecznicy: masek i fartuchów ochronnych. – Wyrażamy najwyższe uznanie, szacunek i wsparcie dla personelu naszego szpitala, którzy narażając bezpieczeństwo swoje oraz swoich rodzin, walczą o życie i zdrowie nas wszystkich. Dziękujemy! – oświadczył szef „Solidarności” w PZL Mielec.
Wdzięczności za wsparcie nie kryje Józef Więcław, dyrektor lecznicy. W piśmie do Janusza Zakręckiego, prezesa PZL napisał między innymi: „W Mielcu jest jeden szpital, który roztacza opiekę nad mieszkańcami. Za nich jesteśmy odpowiedzialni, a nasi pacjenci bardzo na nas liczą. Trudno było nam dopuścić myśl, że z powodu braków finansowych związanych z wyjątkową sytuacją spowodowaną COVID-19, nasi pacjenci nie mogli otrzymać pomocy z zastosowaniem odpowiedniego reżimu sanitarnego. Za sprawą Państwa wsparcia, uda się zabezpieczyć sprzęt i środki ochrony osobistej, dzięki którym wciąż możemy leczyć”.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis