W sobotnie (14 bm.) popołudnie na drodze lokalnej w Wierzchowinach doszło tragicznego wypadku doszło do tragicznego wypadku z udziałem 38-letniego motocyklisty.
Z ustaleń policji wynika, że mężczyzna stracił panowanie nad jednośladem i zjechał z jezdni do rowu. Niestety 38-latek poniósł śmierć na miejscu. Trwa wyjaśnianie przyczyn tej tragedii.
Śmierć motocyklisty wywołała falę komentarzy w sieci: – Moim zdaniem, a mam 25 lat praktyki w jeździe jednośladami, Aprilia RSV 1000, którym jechał ten mężczyzna, to bardzo mocny i agresywny motocykl, a w dodatku ma silnik widlasty więc przebieg krzywej momentu obrotowego nie jest regularny. Podejrzewam że za mocno odkręcił i poszedł na koło, a później jak przednie koło spadło i dotknęło asfaltu, to kierownica wpadł w drgania i został na mostku betonowym – napisał Marcin.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis