Prokuratura Rejonowa w Kolbuszowej prowadzi postępowanie, które ma ustalić, czy podczas scalania gruntów rolnych w Padwi Narodowej nie doszło do złamania prawa. O takowym mówią mieszkańcy wsi. Twierdzą oni, że ograbieni z własności, a urzędnicy Starostwa Powiatowego w Mielcu, którzy 11 lat temu prowadzili komasację, celowo działali na ich niekorzyść. Niektórzy mówią wprost o przekręcie na ziemi.
Od samego początku realizacji projektu, który swym zasięgiem objął 1853 ha i 1,6 tys. osób, pojawiały się skargi. Ludzie narzekają m.in., że bez ich zgody zabrano im wartościową ziemię, a w zamian dostali gorszą. Sprawa nie może doczekać się jakiegokolwiek finału. Ludzie tracą pieniądze, czas i nerwy na chodzenie po urzędach.
Ostatnio tematem dość intensywnie zainteresowały się media ks. Tadeusza Rydzyka. Szerokim echem odbił się szczególnie reportaż TV Trwam pod sugestywnym tytułem „Przekręt z ziemią”: – Zgłoszono nam problem związany z gruntem. Gruntem, który ukradziono. Kto ją ukradł? W jakich okolicznościach? – pytał dziennikarz stacji.
W ślad za tym materiałem pojawiła się publikacja Naszego Dziennika pt. „Przekręt na ziemi”. I to ona zainicjowała postępowanie kolbuszowskiej prokuratury. Obecnie trwa przyjmowanie zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstw od osób cytowanych w artykule, a także ich przesłuchiwanie. W zależności od poczynionych ustaleń, śledczy mają zdecydować o wszczęciu, lub nie, postępowania przygotowawczego w tej sprawie.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis