
Budząca w Mielcu kontrowersje rewitalizacja Parku Leśnego przy ulicy Kazimierza Wielkiego przechodzi w kolejny etap. Tym razem gruntowna przebudowa czeka główną aleję, czyli ciąg pieszo-jezdny biegnący od ulicy Żeromskiego do ulicy Wolności.
Roboty rozpoczną się od prac rozbiórkowych: zdjęcia starej nawierzchni asfaltowej, demontażu 20 ławek i koszy i wykarczowaniu 16 sztuk drzew. Pnie i korzenie będące w sąsiedztwie inwestycji zostaną odpowiednio zabezpieczone. Następnie mają pojawić się tam nowe ławki oraz kosze na odpady.
Masowa wycinka
Kolejnym etapem rewitalizacji parku przy ulicy Kazimierza Wielkiego będą nasadzenia, prace pielęgnacyjne w zaadaptowanym drzewostanie oraz przygotowanie gruntu i podłoża pod nową zieleń. Nasadzonych ma tam zostać w sumie 500 drzew i ponad 10 tysięcy krzewów. Pojawi się tam również wiele gatunków bylin kwitnących, na drzewach zamontowane zostaną budki lęgowe dla ptaków.
Kontrowersje wzbudza fakt wycinki ponad 1 200 drzew i 33 metrów kwadratowych krzewów. Nie akceptują tego okoliczni mieszkańcy. Mówią, że chcą parku, a nie jego betonowej karykatury.
Mielecki magistrat, jak się okazuje, jest nieugięty. – Na części z drzew pojawiły się grzyby i szkodniki. Innym problemem jest nadmierne zagęszczenie lasu, które nie pozwala na wzmocnienie się drzew zdrowych. W parku są też gatunki obcego pochodzenia, które działają destrukcyjnie na otoczenie. Trzeba też usunąć drzewa martwe – tłumaczył nam prezydent miasta, Jacek Wiśniewski.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis