
Na stacji paliw w Mielcu doszło do brutalnej bójki. 39-letni mieszkaniec miasta trafił do aresztu. Policja znalazła przy nim amfetaminę.
W miniony czwartek (09.10) na jednej ze stacji paliw przy ulicy Wolności w Mielcu doszło do niebezpiecznej sytuacji. Pracownik obiektu zaalarmował służby o bójce dwóch mężczyzn. Na miejsce wysłano patrol policji.
Awantura na stacji paliw
Po przyjeździe funkcjonariusze ustalili, że 39-letni mieszkaniec Mielca zaatakował 40-latka z gminy Mielec. Pokrzywdzony został kilkukrotnie uderzony i kopnięty. Jego obrażenia były na tyle poważne, że konieczna była hospitalizacja.
Podczas interwencji policjanci ujawnili przy agresorze znaczną ilość białego proszku, który, jak się okazało, był amfetaminą. Substancje trafiły do badań laboratoryjnych.
Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie 39-latkowi zarzutów pobicia oraz posiadania środków odurzających.
Sprawa trafiła do prokuratury.
Decyzja sądu i konsekwencje
Na wniosek prokuratora, Sąd Rejonowy w Mielcu zdecydował o zastosowaniu wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu na 3 miesiące.
Za popełnione czyny 39-latkowi grozi nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Policja apeluje o rozsądek
Mieleccy funkcjonariusze apelują, by w przypadku zauważenia niebezpiecznych zachowań natychmiast reagować i powiadamiać służby.
To szybka reakcja pracownika stacji pozwoliła na szybkie zatrzymanie agresora i zapobiegła dalszej eskalacji zdarzenia.
To kolejny przykład na to, że agresja i narkotyki to połączenie, które może skończyć się źle.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis