Wszystko wskazuje na to, że budowy nowej hali widowiskowo-sportowej nie rozpocznie się w tym roku. Inwestycja, której realizacja miała już trwać, nie ma nawet wykonawcy. Co prawda zgłosiła się firma, ale zażyczyła sobie 145 mln zł, czyli aż o 50 mln zł więcej niż zapisano na ten cel.
Bo koszt budowy nowej hali miasto oszacowało na ok. 95 mln zł. Termin zakończenia tej inwestycji wyznaczono na 31 grudnia 2019 r. Byłoby to realne, gdyby wszystko szło zgodnie z planem. W pierwszym przetargu nie zgłosiła się firma, która chciałaby zrealizować to zadanie.
Za drugim podejściem wpłynęła aplikacja, ale tylko jedna, a do tego o ok. 50 mln zł więcej niż w finansowych planach zaplanowali radni. Efekt? Przetarg został unieważniony. Autorowi dokumentacji natomiast została zlecona tzw. optymalizacja projektu, której celem ma być uzyskanie niższej ceny za wykonanie tej inwestycji. Chodzi m.in. o zastosowanie tańszych materiałów i rozwiązań budowlanych. Termin trzeciego już przetargu na budowę hali to jesień. Jak dobrze pójdzie.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis