
Tuż przed rozpoczęciem ostatniej (30.10) sesji Rady Gminy Borowa kamera nagrała sytuację, o której wkrótce powinno być bardzo głośno w mediach, także tych centralnych.
Na relacji wideo widzimy jak uczestnicy obrad (prym wiedzie pani w niebieskiej sukience) z ukrycia polewają sobie do szklanek „tajemniczy” bezbarwny płyn. Czy to był alkohol? Gestykulacja i konspiracja „biesiadników” wskazują na to, że tak. My niczego nie przesądzamy, ale zobaczcie sami.
Człowiek nie wielbłąd pić musi
Jak dzieci.
Przecież ich nie zwolnią z pracy… A tak poważnie… i co z tego, ze nieco sobie pociągnęli?! Widocznie przyszli na piechotkę!