
O zerwaniu przez rząd negocjacji offsetowych Francuzi dowiedzieli się z… mediów – usłyszałem w TVN24. Goście zgromadzeni w studium potępili oczywiście „barbarzyństwo” PiS-owców. Podkreślali, że przecież firma Airbus Helikopters wygrała przetarg, że produkuje najlepsze śmigłowce wielozadaniowe pod słońcem, że tak się nie robi, hańba i w ogóle. Taki jest przekaz stacji, która, odkąd pamiętam, jawnie walczy z polską prawicą. Dlatego mocno przejaskrawia. Byleby uderzyć w „Kaczora”. Ale to na marginesie.
Zgadzam się, że obecny władza od początku chciała „odkręcić” przetarg na śmigłowce. Politycy PiS obiecywali to jeszcze w kampanii wyborczej. Odwiedzali zakłady lotnicze w Świdniku i Mielcu, gdzie nęcili wyborców miliardami z MON. Gdyby nie dotrzymali słowa, związkowcy „zjedliby ich”. Dlatego po zmianie władzy w Polsce byłem pewny rezygnacji z Caracali.
To ze przemysl lotniczy zostal zniszczony, zreszta nie tylko ten przemysl, to wszystko mozna odbudowac, najgorsze jest to ze ciezko naprawic zniszczone umysly Polakow, ktorzy nie sa nauczeni dbac o swoja wlasnosc. Gdyby wiedzieli, ze nie ma pracy, nie ma co do garnka wlozyc to by wtedy stworzyli cos swojego i o to dbali. A tak to tylko szkoly nas uczy do pracy u obcych i za male pieniadze bo po to te firmy tutaj sa sciagane. I ten chaos, ktory jest we Francji to cos mi sie wydaje, ze ktos pomogl tym Carracalom sie popsuc. Szkoda, ze Tadeusz Soltyk nie zyje bo juz pisal jak Ruscy czy Niemcy sabotowali jego prace, pracowal zreszta w Mielcu. I jak chcemy sie rozwijac to musimy zaczac robic cos swojewgo, bo nie wydolimy bez wlasnych firm, ktos musi splacac te kredyty i obligacje Kaczynskiego. Czesc