Czołowy piłkarz Stali Mielec w minionym sezonie, Grzegorz Tomasiewicz wzmocnił Piasta Gliwice. 26-latek odszedł na zasadzie wolnego transferu. To oznacza, że FKS nie zarobił na tym ruchu ani grosza.
Grzegorz Tomasiewicz pochodzi z Jaworzna, ale swoją przygodę z piłką rozpoczynał w zespołach młodzieżowych Legii Warszawa. Następnie reprezentował barwy Arki Gdynia i Pogoni Siedlce.
W lipcu 2018 roku trafił do Stali Mielec. W klubie z Podkarpacia rozegrał łącznie 134 spotkania, w których zdobył 18 bramek i zaliczył dziesięć asyst.
Zwłaszcza ostatni sezon był dla piłkarza udany. Zaliczył on 32 ligowe występy, strzelił osiem goli, dokładając do swoich indywidualnych statystyk dwie asysty.
Wolny transfer
W nowym sezonie błyskotliwy pomocnik będzie grał w barwach Piasta Gliwice. Z Niebiesko-Czerwonymi podpisał kontrakt do 30 czerwca 2024 roku z opcją przedłużenia jej o kolejne 12 miesięcy. Tomasiewicz trafił na Okrzei na zasadzie wolnego transferu.
– Wybrałem Piasta z prostego powodu. Ta drużyna co sezon bije się o jak najwyższe miejsca. To był też taki moment w mojej karierze, w którym chciałbym się jeszcze bardziej rozwinąć. Jestem przekonany, że w takiej drużynie mogę zrobić kolejny krok do przodu – powiedział Grzegorz Tomasiewicz po podpisaniu kontraktu.
– Od samego początku, kiedy tylko przekroczyłem drzwi stadionu, czuć było pozytywną, rodzinną atmosferę. Słyszałem, że tak samo jest w szatni. Nie mogę się już doczekać spotkania z drużyną i pierwszego treningu – dodał pomocnik .
– Nasze szeregi zasila sprawdzony zawodnik, który na ekstraklasowych boiskach zaprezentował określoną jakość, a wierzymy, że najlepsze dopiero przed nim. To zawodnik, który jest bardzo mobilny w środku pola i gra dobrze również w destrukcji, co tylko zwiastuje ciekawą rywalizację w drużynie. Z niecierpliwością czekamy na rozwój wydarzeń i start sezonu – powiedział Grzegorz Bednarski, prezes Piasta Gliwice.
– Transfer Grzegorza Tomasiewicza to z pewnością wzmocnienie środka pola. Jego ligowe doświadczenie, a w przeszłości także gra w młodzieżowych reprezentacjach Polski stanowią spory kapitał, z którego Piast bez wątpienia skorzysta. Cieszymy się, że taki zawodnik, o którego usługi wedle naszej wiedzy zabiegało kilka drużyn, zdecydował się na grę w Gliwicach – tłumaczył Bogdan Wilk, dyrektor sportowy Piasta.
To nie jedyne osłabienie Stali Mielec. Klub opuścili: obrońca Mateusz Żyro (Widzew Łódź) i bramkarz Rafał Strączek (Girondins Bordeaux).
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis