Wielu mieszkańców nie może zrozumieć, dlaczego amerykańscy żołnierze opuścili Mielec. Są też tacy, którzy obwiniają za to magistrat. Można było o tym usłyszeć także na ostatniej sesji Rady Miasta.
Żołnierze USA Army pojawili się nad Wisłoką tuż po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W lutym 2022 roku na terenie lotniska rozpoczęło budowę specjalnej bazy wojskowej. Ściągnięto ciężki sprzęt oraz całą infrastrukturę plus kilka tysięcy osób.
Amerykanie napędzali miejscową gospodarkę i także udział w wielu lokalnych przedsięwzięciach, w tym w obchodach Narodowego Dnia Żołnierzy Wyklętych. Wszystko ma jednak swój koniec. Miesiąc temu prezydent Jacek Wiśniewski oficjalnie pożegnał 101. Dywizji USA
Przeprowadzki amerykańskich żołnierzy z Mielca w inne miejsca nurtuje jednak wielu mielczan. Grzegorz Ziomek, wiceprzewodniczący Rady Miasta, zasugerował wręcz, że to była wina magistratu.
– W przestrzeni publicznej pojawiły się informacje, że nie doszło do porozumienia między miastem i armią – oświadczył na ostatniej sesji Rady Miasta.
– Dlaczego nie udało nam się porozumieć z wojskiem amerykańskim, które z informacji jakie otrzymujemy, chciało w dalszym ciągu stacjonować u nas? Z tego co słyszymy, wojsko przenosi się na prywatne tereny rolne około 35 km od Mielca, a nam się nie udało z nimi porozumieć. Jaka była tego przyczyna – dociekał Ziomek.
Prezydent nie krył zdziwienia takimi sugestiami.
– Aż się uśmiechnąłem, jak padło stwierdzenie, że nie chcieliśmy, by amerykańscy żołnierze tu stacjonowali. Wybrzmiało to tak, że się nie dogadaliśmy. Nie wiem, co odpowiedzieć, bo akurat współpraca z wojskiem USA układała się nam bardzo dobrze. Spotykaliśmy się na operatywkach cotygodniowych, rozmawialiśmy o sytuacji na Ukrainie i w Polsce – wyliczał.
– Chcieliśmy im stworzyć takie dobre warunki, żebyśmy byli dobrymi sąsiadami. Jestem przekonany, że udało nam się to zrobić, bo spotykając się z dowództwem, pochlebnie każdy wypowiadał się na temat miasta, infrastruktury, możliwości. Nigdy nie było stwierdzenia, że oni tutaj nie chcą z nami przebywać, że nie możemy się porozumieć. Skąd więc takie zarzuty? Nie wiem. Ale na pewno są one krzywdzące.
– Jeśli do przestrzeni publicznej takie informacje docierają, to jestem przerażony. Jeśli to jeszcze pada z ust radnego, to chcę wiedzieć, skąd takie informacje – irytował się Wiśniewski,
Jego zdaniem powodem opuszczeniu Mielca przez armię amerykańską mogły być koszty.
– Dwa obiekty militarne w odległości 50 km od siebie, myślę tutaj o Jasionce i Mielcu. Najwyraźniej stwierdzili, że nie mogą tego utrzymywać i wynajmą działkę – sugerował.
Dziwnym trafem stacjonują obecnie tylko tam gdzie rządzą PISiory 😉